Problemy mieszkańców Bieszczad z wilkami

Problemy mieszkańców Bieszczad z wilkami

W miejscowości Uherce w powiecie leskim znany fotograf i laureat nagrody National Geographic Krzysztof Chomicz zaprezentował swoją najnowszą wystawę „Nasz sąsiad Wilk, pożyteczny, pracowity, niepoznany”. Wydarzenie stało się również okazją do zorganizowania konferencji prasowej, podczas której dyskutowano na temat tego, czy człowiek może żyć w zgodzie z wilkiem.

Faktem jest, że kwestie związane z wilkami towarzyszą mieszkańcom Bieszczad od długich lat i co roku wzbudzają wiele kontrowersji. Problem polega na tym, że wilki powodują różne szkody wśród właścicieli zwierząt domowych, coraz bardziej rozprzestrzeniają się blisko terenów zabudowanych, a do tego są dzikimi drapieżnikami.

Tylko w samym 2020 roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie zanotowała ponad 200 zgłoszeń informujących o szkodach wyrządzonych przez wilki. A z racji tego, że wilki należą do gatunków chronionych, nie można ich zabijać na własną rękę.

Dr Wojciech Śmietana, który wypowiadał się na konferencji w Bieszczadach, informował, w jaki sposób hodowcy i właściciele zwierząt domowych mogą chronić swój dobytek przed atakiem wilków, a także, jakie mogą wykorzystywać zabezpieczenia, aby ich zwierzęta nie padały ofiarami drapieżników. Jednymi z głównych metod są ogrodzenia elektryczne i psy pasterskie, które stanowią skuteczną obronę przed wilkami.

Pies naturalnym wrogiem wilka

W trakcie konferencji pojawił się również temat psów, które od zarania dziejów są naturalnym wrogiem wilków, co prowadzi do częstych ataków. Udomowione czworonogi można z łatwością chronić poprzez zamykanie je na noc w domach, budowanie specjalnych kojców i zamykanie terenu posesji. Należy mieć na uwadze, że wilki to z natury bardzo ciekawskie zwierzęta i z tego względu nierzadko pojawiają się na terenach zabudowanych.

Przedstawicielka Fundacji WWF Polska, Agnieszka Veljković, która również zabrała głos na konferencji w wytwórni piwa Ursa Maior, oznajmiła, że wilki bardzo rzadko dokonują ataków na ludzi i zazwyczaj szybko płoszą się na widok człowieka. Ponadto, powodem rosnącego problemu wilków na obszarach zabudowanych jest również fakt, że człowiek zajmuje coraz więcej terenów naturalnych, wkraczając na terytorium zarezerwowane dla dzikich zwierząt, w tym także wilków.

W Polsce żyje na wolności około 2000 tysięcy wilków. Natomiast w 2019 roku przypadki ataków tych drapieżników na zwierzęta domowe objęły około 360 zwierząt hodowlanych, w tym owiec i bydła. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Bieszczad próbują znaleźć wyjście z tej patowej sytuacji.