Reżim Łukaszenki szykuje się do przerzutu emigrantów przez Bieszczady?
Zakończona niepowodzeniem akcja Aleksandra Łukaszenki masowego przerzucania imigrantów przez granicę polsko-białoruską może sprawić, że nielegalni imigranci skierują się teraz w stronę granicy polsko-ukraińskiej, w tym również w Bieszczady. Tak poinformował w swoim ostrzeżeniu Aleksandr Azarau, były pułkownik służb bezpieczeństwa Białorusi.
W związku z tym, że Polska postanowiła umocnić swoją granicę z Białorusią, Łukaszenka prawdopodobnie wdroży w życie inną koncepcję przerzucania imigrantów przez polską granicę. Są szanse, że imigranci zostaną skierowani w stronę granicy polsko-ukraińskiej, gdzie jeden ze szlaków przerzutu będzie prowadził przez Bieszczady. Azarau twierdzi, że władze białoruskie rozpoczęły już przewóz imigrantów na białorusko-ukraińską granicę, która jest znacznie słabiej strzeżona w porównaniu do granicy Białorusi z Polską.
Na podkarpackiej granicy Polski z Ukrainą zatrzymano w tym roku około 130 imigrantów
W 2021 roku na Podkarpaciu, gdzie Polska graniczy z Ukrainą, doszło już do około 50 przypadków nielegalnych prób przejścia, w trakcie których imigranci chcieli przedostać się na polskie obszary. 17 z nich obejmowało przejścia grupowe. W sumie przez granicę polsko-ukraińską próbowało przedostać się około 130 imigrantów będących obywatelami Afganistanu, Turcji i Somalii.
Pomimo że przerzut imigrantów do Polski przez granicę z Ukrainą jest o wiele trudniejszy do osiągnięcia, nie jest niemożliwy. Straż Graniczna Ukrainy ściśle monitoruje obszary przygraniczne i skutecznie zatrzymuje osoby, które próbują nielegalnie przejść przez granicę. Na przykład, kilka dni temu ukraińskie służby graniczne udaremniły próby przedostania się do Polski trzem obywatelom Turcji.
Wszystko wskazuje więc na to, że jeśli władze białoruskie zdecydowałyby się na taki krok, oznaczałoby to, że musiałyby nawiązać kontakt ze światem przestępczym, który zajmuje się nielegalnymi przerzutami imigrantów do państw członkowskich. Ponadto koordynację imigracji znacznie utrudniałyby także bieszczadzkie tereny, które wymagałyby już zupełnie innego podejścia w przeciwieństwie do nielegalnych przejść przez granicę Polski z Białorusią.
Polska Straż Graniczna oznajmia, że jest gotowa na różne scenariusze
Polska Straż Graniczna informuje, że przygotowana jest na różne scenariusze i nieustannie monitoruje przebieg wydarzeń. Pod skrupulatnym nadzorem Straży Granicznej znajduje się nie tylko granica polsko-białoruska, ale również odcinek graniczny z Ukrainą i cała zewnętrzna granica Unii Europejskiej.
Jak na tę chwilę nie występuje wyżej wspomniane zagrożenie. Jednak w niedalekiej przyszłości obecna sytuacja może ulec zmianie.